Kilkanaście lat temu skusiłam się
na takie kotleciki w knajpce nad morzem. Wyglądały pięknie, ale okazały się
całkowicie niejadalne. Ich głównym składnikiem nie były bowiem jaja, ale bułka
tarta.
Sama nie robię więc kotletów z samej bułki z kropkami jajek, ale właśnie na ich bazie. Doskonale zastąpią mięso w posiłku, a w towarzystwie surówki i kaszy mogą stanowić pełnowartościowy obiad.
Bułka jest potrzebna do związania całości, ale może to być prawdziwa grahamka, albo po prostu bułka dobrej jakości. Będzie szybko i smacznie, a jeśli dodamy sos pieczarkowy możemy zbliżyć się do smakowego nieba.
Sama nie robię więc kotletów z samej bułki z kropkami jajek, ale właśnie na ich bazie. Doskonale zastąpią mięso w posiłku, a w towarzystwie surówki i kaszy mogą stanowić pełnowartościowy obiad.
Bułka jest potrzebna do związania całości, ale może to być prawdziwa grahamka, albo po prostu bułka dobrej jakości. Będzie szybko i smacznie, a jeśli dodamy sos pieczarkowy możemy zbliżyć się do smakowego nieba.
Pieczone kotleciki jajeczne ze
szczypiorkiem
Składniki (na około 12 kotletów)- 8 jaj
- 1 bułka grahamka + mleko roślinne do namoczenia (około 1 szklanka)
- pęczek szczypiorku
- 2 łyżeczki sproszkowanego czosnku
- pieprz, sól
- len mielony odtłuszczony do obtoczenia kotlecików
- oliwa do zwilżenia kotlecików – około 2 łyżek
Przygotowanie
Bułkę pokroić w kostkę, zalać mlekiem roślinnym, a gdy zmięknie, bardzo dobrze odcisnąć. Szczypiorek drobno posiekać. Jaja ugotować na twardo, zahartować i obrać ze skorupek. Pięć jaj zmiksować z namoczoną bułką i przyprawami. Pozostałe 3 jaja pokroić w drobną kostkę i dodać do masy. Wsypać drobno posiekany szczypiorek i wymieszać. Zwilżać dłonie oliwą i formować kotleciki, obtaczając je w mielonym lnie. Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pic w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 25 minut.
Bułkę pokroić w kostkę, zalać mlekiem roślinnym, a gdy zmięknie, bardzo dobrze odcisnąć. Szczypiorek drobno posiekać. Jaja ugotować na twardo, zahartować i obrać ze skorupek. Pięć jaj zmiksować z namoczoną bułką i przyprawami. Pozostałe 3 jaja pokroić w drobną kostkę i dodać do masy. Wsypać drobno posiekany szczypiorek i wymieszać. Zwilżać dłonie oliwą i formować kotleciki, obtaczając je w mielonym lnie. Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pic w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 25 minut.
No niestety niektórzy mocno przesadzają z bułką tartą :)
OdpowiedzUsuńW lokalach to duża oszczędność, a biznes gastronomiczny w sezonie letnim to temat rzeka, tylko dlaczego nazywają się jajeczne, a nie "bułeczne"? :)
UsuńJadłam już w ostatnim czasie kotleciki z kalafiora, z fasoli, z jajek nie zaszkodzi :) Chętnie spróbuję!
OdpowiedzUsuńSmacznego!
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZrobilam i...zabraklo! Musze je czesciej robic - przykazanie rodziny:)
OdpowiedzUsuńJeny... Najlepsze! Przepyszne wyszły. Nie sądziłam, że to będzie takie dobre :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne i lekkie, świetnie smakują z frytkami z piekarnika
OdpowiedzUsuńNo i o to chodzi:)
OdpowiedzUsuńDopóki sama nie przyrządziłam kotletów z jajek, to nie wiedziałam jak smaczne są :D
OdpowiedzUsuńCóż, te gotowe, barowe były i są nadal niejadalne, przez brak przypraw i masę tartej bułki, dlatego tylko domowe - to jest to!
OdpowiedzUsuńO takie kotlety to ja lubię
OdpowiedzUsuń