Lato mamy zmienne jeśli chodzi o
pogodę, ale warzyw nadal obfitość i szkoda byłoby przegapić zrobienie chociaż
raz takich placków. Składniki są dostępne przez cały rok i będzie można długo
powtarzać ten pomysł, wprowadzając szereg sezonowych modyfikacji. Można je
również upiec w piekarniku, co u mnie jest częstym działaniem, ale warto wtedy
zrobić więcej, żeby nie marnować energii elektrycznej dla kilku placuszków.
Można je także upiec np. przy okazji pieczenia pasztetu czy zapiekanki. Placki
do pieczenia przygotowujemy tak, jak np. w tym przepisie. Smarujemy lekko oliwą
i układamy na papierze do pieczenia. Wystarczy pół godziny w 180°C i mamy mnóstwo wartościowego jedzenia.
W poniższej propozycji placuszki usmażyłam z braku czasu i z powodu małej ilości placków, ale skończyło się na tym, że musiałam zrobić za chwilę kolejną porcję, więc może lepiej było od razu wziąć się za pieczenie?
W poniższej propozycji placuszki usmażyłam z braku czasu i z powodu małej ilości placków, ale skończyło się na tym, że musiałam zrobić za chwilę kolejną porcję, więc może lepiej było od razu wziąć się za pieczenie?
Składniki (na około 10 placuszków)
Przygotowanie- 2 średnie cukinie (około 550 g)
- 2 duże ziemniaki
- 1 średnia marchewka
- 4 ząbki czosnku
- 1 jajo
- 2 czubate łyżki mąki z dyni lub kokosowej
- 1 łyżka słodkiej papryki
- 1 łyżka czosnku niedźwiedziego
- 0,5 łyżeczki mielonego, suszonego czosnku
- 0,5 łyżeczki soli
- masło klarowane lub olej kokosowy do smażenia
- pieprz
- ściereczka lub gaza do odciśnięcia cukinii i ziemniaków
Warzywa umyć. Ziemniaki obrać i zetrzeć na tarce o najdrobniejszych oczkach. Zawinąć w gazę i odcisnąć możliwie najwięcej płynu. Czosnek obrać i bardzo drobno posiekać. Od cukinii odciąć końcówki i zetrzeć na tarce o grubych oczkach, a następnie zawinąć w gazę lub lnianą ściereczkę i odcisnąć wodę. Marchew również zetrzeć na grubej tarce i dodać do cukinii. Dorzucić odciśnięte ziemniaki, czosnek, przyprawy, mąkę z dyni i wbić jajo. Bardzo dobrze wyrobić. Na patelni rozgrzać olej lub masło klarowane i formując w dłoniach małe placuszki, kłaść na rozgrzany tłuszcz. Usmażyć z obu stron na rumiano. Dokładnie osączyć na papierowych ręcznikach z nadmiaru tłuszczu. Można podawać z jogurtem wymieszanym z koperkiem lub szczypiorkiem lub dowolną sałatką.
Po prostu uwielbiam takie placki, pyszności :-)
OdpowiedzUsuńDa się zastąpić wymienione mąki jakąś inną mąką ?
OdpowiedzUsuńPewnie, gryczaną, a jeśli nie musi być bezglutenowo to żytnią albo orkiszową. :) Można też zrobić placki zupełnie bez mąki, ale ta wersja sprawdza się tylko pieczona, smażenie wymaga bardziej zwartej struktury. Pozdrawiam i smacznego!
OdpowiedzUsuńZ gryczaną to chętnie i my spróbujemy! :D Placuszki wyglądają wyśmienicie :)
UsuńDzięki za sugestie :). Owszem, nie musi być bezglutenowo, więc mogę wypróbować różne wersje.
OdpowiedzUsuńPyszności! Nie ma to jak domowe placuszki warzywne:)
OdpowiedzUsuńCzy można je piec w piekarniku? jeśli tak to w jakiej temp. i jak długo? :)
OdpowiedzUsuńJasne, w 180 stopniach C około 25 - 30 minut. Przed pieczeniem trzeba je z wierzchu posmarować oliwą lub olejem kokosowym, wtedy będą chrupiące. Powodzenia i smacznego :)
Usuń