Wyglądają jak pralinki, ale nie są
słodkie. Można je zabrać w szczelnym słoiczku w podróż albo miejsce, gdzie nie
możemy liczyć na zbyt wiele czasu i miejsca na gotowanie. Dzięki temu unikniemy
sztucznych zupek w proszku. Ponieważ nasza będzie koncentratem buraków i ziół. Nie
gotujemy wywaru i nie mrozimy. Po prostu mieszamy, schładzamy i już możemy
stworzyć zupę na bazie naszej kostki.
Jeżeli obawiamy się upałów i rozpuszczenia kostek w drodze, zabierzmy tylko zmielony susz i oliwę z oliwek. Również może powstać coś smacznego. A w domu? Siekajmy świeże buraki i zajadajmy się nimi w każdej możliwej wersji.
Jeżeli obawiamy się upałów i rozpuszczenia kostek w drodze, zabierzmy tylko zmielony susz i oliwę z oliwek. Również może powstać coś smacznego. A w domu? Siekajmy świeże buraki i zajadajmy się nimi w każdej możliwej wersji.
Składniki
(na około 25 kostek)
Przygotowanie- 100 g suszonych buraków w kostkach lub wiórkach
- około 90 ml rozpuszczonego oleju kokosowego (1 mała łyżeczka = 5 ml)
- 1 łyżka przegotowanej wody
- 2 łyżeczki majeranku
- 2 łyżeczki płatków drożdżowych
- 2 łyżeczki sproszkowanego czosnku
- ¼ łyżeczki czarnego pieprzu
- 1 łyżeczka soli
- szczypta mielonego suszonego chrzanu
Buraki z majerankiem zmielić w młynku na proszek. Dodać pozostałe składniki oprócz oleju i dobrze wymieszać. Wlać olej, wodę i wyrobić ręką, najlepiej w rękawiczce (kolor buraków!). Połączyć składniki w zwartą i kleistą masę. Wylepić nią silikonowe foremki i wstawić do lodówki na około 40 minut. Można zapakować w srebrzystą folię i przechowywać w lodówce.
Wow, niesamowity pomysł. :-)
OdpowiedzUsuńA to ciekawe :D Fakt, wyglądają jak pralinki i można się nieźle zdziwić :P Pomysł bardzo udany :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!
OdpowiedzUsuń