To najprostsze batony, jakie miałam
okazję robić. Można je przez tydzień przechowywać w
lodówce. Są miękkie i pyszne, a przygotowanie bardzo szybkie. Jest tłuszcz i
białko z orzechów laskowych, dodające energii cukry z daktyli i bananów
oraz sycący błonnik. W czasie górskiej wędrówki będą jak znalazł i w małej objętości
dostarczą na długo uczucia sytości, nie obciążając żołądka.
Batoniki energetyczne z orzechami laskowymi i daktylami na poppingu amarantusowym
- 100 g poppingu z amarantusa
- 1,5 szklanki wyłuskanych orzechów laskowych + garść do posypania batonów
- 1,5 szklanki suszonych daktyli
- 2 małe dojrzałe banany lub 1 bardzo duży
- garść suszonej żurawiny
Przygotowanie
Daktyle sparzyć wrzątkiem i zalać w misce gorącą wodą tak, aby woda tylko przykryła daktyle. Pozostawić na kilkanaście minut, aby zmiękły i zmiksować razem z wodą, w której się moczyły. Dodać obrane banany i również zmiksować na gładką masę. Szklankę orzechów laskowych zmielić w młynku i wsypać do masy bananowo daktylowej. Mieszając łyżką, stopniowo wsypywać popping. Masa powinna być dość gęsta, ale nie twarda. Formę ceramiczną lub blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia i wypełnić masą. Powinna być dobrze ugnieciona łyżką i wyrównana, aby batoniki były zwarte i się nie rozpadały. Wierzch masy na batony posypać posiekanymi orzechami i żurawiną, wgniatając bakalie w masę, aby nie odpadły od batonów po upieczeniu. Wstawić formę z masą batonikową do piekarnika nagrzanego do 180˚C i piec przez pół godziny. Wystudzić i pokroić na dowolnej wielkości batoniki.
Daktyle sparzyć wrzątkiem i zalać w misce gorącą wodą tak, aby woda tylko przykryła daktyle. Pozostawić na kilkanaście minut, aby zmiękły i zmiksować razem z wodą, w której się moczyły. Dodać obrane banany i również zmiksować na gładką masę. Szklankę orzechów laskowych zmielić w młynku i wsypać do masy bananowo daktylowej. Mieszając łyżką, stopniowo wsypywać popping. Masa powinna być dość gęsta, ale nie twarda. Formę ceramiczną lub blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia i wypełnić masą. Powinna być dobrze ugnieciona łyżką i wyrównana, aby batoniki były zwarte i się nie rozpadały. Wierzch masy na batony posypać posiekanymi orzechami i żurawiną, wgniatając bakalie w masę, aby nie odpadły od batonów po upieczeniu. Wstawić formę z masą batonikową do piekarnika nagrzanego do 180˚C i piec przez pół godziny. Wystudzić i pokroić na dowolnej wielkości batoniki.
Z takich pysznych składników musiały wyjść przepyszne :) Muszę w końcu i ja zrobić jakieś batony, bo to pyszna i szybka przekąska. Twoje wyglądają bogato i przepysznie ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie batoniki, nie mogę się od nich oderwać!
OdpowiedzUsuńCudowne ! Kradnę kilka na jutro do pracy :)
OdpowiedzUsuńJa to uwielbiam takie batoniki, a wersje domowe są zdecydowanie najlepsze. :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy takie :) Są przepyszne i sycące ale my nie znamy umiaru i zawsze zjemy ich za dużo xD
OdpowiedzUsuńależ pyszności serwujesz...
OdpowiedzUsuń