Ziemniaki
wcale nie muszą być nudnym codziennym dodatkiem do obiadu. Mogą stać
się wspaniałym daniem głównym, zaskoczyć nas i naszych gości. Wszystko
zależy od przypraw, których użyjemy. Ja uwielbiam hinduski sposób
przyprawiania dań, ale świadomie chcę się jedynie nim inspirować i
podążać ścieżką własnego smaku. Jest pikantnie i łagodnie zarazem. Smaki
się przenikają i podróżujemy po kulinarnym świecie nie ruszając się od
naszego kuchennego stołu.
Kartofelki na bis, czyli zapiekane naleśniki orientalne
Składniki (2 porcje)
- 1 kg obranych ziemniaków
- 2 małe ostre papryczki
- 2 łyżki masła klarowanego
- 2 łyżki czarnej gorczycy
- 4 łyżki mleka kokosowego
- 1 łyżeczka imbiru
- 0,5 łyżeczki kurkumy
- sól
- Papier ryżowy: 6-7 sztuk
- 1 łyżka oliwy
- przyprawy do posypania: papryka słodka, kolendra suszona w listkach
Przygotowanie
Ostrą
papryczką umyć, obrać i pokroić. Zmiksować z odrobiną wody na pastę. Ziemniaki
zalać wodą, dodać sól i ugotować. Gdy będą już prawie gotowe, na patelni
rozgrzać masło klarowane i wrzucić czarną gorczycę. Smażyć, aż nasiona zaczną
strzelać, wsypać imbir i kurkumę. Dodać
ugotowane, odcedzone i utłuczone ziemniaki oraz pastę z ostrych papryk. Wymieszać
i podsmażać przez chwilę, podlewając mlekiem kokosowym i posolić. Odstawić
patelnię z ziemniakami. Papier ryżowy zanurzamy w talerzu z letnią wodą,
kładziemy na deskę i nadziewamy masą ziemniaczaną. Zwijamy i układamy naleśniki w
żaroodpornym naczyniu, smarujemy je oliwą z wierzchu, posypując przyprawami.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180˚C na 25 minut. Gdy naleśniki się
podpieką, od razu podajemy.
ślinka leci:) i nietrudne! dzięki za inspirację:)!
OdpowiedzUsuńZawsze myślałam że czarna gorczyca jest wstrętna i dopiero jak zrobiłyśmy z koleżanką twoje danie, odkryłam jej smak. Dzięki kobieto i tak trzymaj...:)!
OdpowiedzUsuńWyszły mi świetne! Rodzina ledwo się połapała, że to ziemniaki :)
OdpowiedzUsuńczy do tego dania nadają się młode ziemniaki?
OdpowiedzUsuńTak, ale należy pamiętać że mają więcej wody i są trochę mniej "mączyste" niż ziemniaki z jesiennego zbioru. Trzeba dołożyć kilka sztuk więcej i lepiej wysmażyć, żeby masa była dość zwarta. Poza tym wszystko powinno się udać. Powodzenia i smacznego!
OdpowiedzUsuń