Domowe, świeże masło czosnkowe w
przedbiegach pokona każdy gotowy produkt tego typu. Czujemy prawdziwy, świeży czosnek,
a liście bazylii przed chwilą zerwane z krzaczka łagodzą i równoważą ostry
posmak piekących ząbków. Mamy świeżość, naturalny antybiotyk w postaci czosnku,
a jednocześnie smarowidło o świeżym smaku. Wystarczy dodać warzyw i mamy
wspaniałą kanapkę. Takie masełko jest doskonałe do grzanek i bagietki. Jednak
nie polecam go na śniadanie z wiadomych powodów, zwłaszcza, jeżeli później
znajdziemy się między ludźmi, którzy nie raczyli się na śniadanie naszym
specjałem. Jeżeli jednak nie możemy się oprzeć, wystarczy po takim posiłku umyć
zęby i zjeść kilka gałązek świeżej pietruszki, dobrze je przeżuwając. Wszyscy
wokół przeżyją, a my zachowamy niezakłócone wspomnienie smacznego posiłku.
Składniki
Przygotowanie- ¼ kostki miękkiego masła (50 g)
- 7 dużych liści świeżej bazylii lub 12 mniejszych
- 3 ząbki czosnku
Czosnek obrać i pokroić na kawałki. Bazylię umyć, osuszyć i również pokroić. Czosnek z bazylią włożyć do pojemnika blendera i zmiksować. Dorzucić masło i miksować chwilę do momentu utworzenia się pasty.
uwielbiam takie masełko, do ryby idealne:)
OdpowiedzUsuńCzosnek i bazylia, połączenie ideeeaaaalneeee :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne, nabrałam ochotę na takie masełko :)
OdpowiedzUsuńCzęsto takie robię, jest naprawdę pyszne. Dodaje to co mam akurat pod ręką :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe, nigdy takiego masła nie jadłyśmy ale kolor ma przepiękny :)
OdpowiedzUsuń