Kto
kocha placki ziemniaczane, ale nie chce się przejmować tłuszczykiem z ich
smażenia, może je swobodnie upiec i nie stracą na smaku. W dodatku cały dom nie
przeniknie zapachem rozgrzanego tłuszczu, a my nie będziemy stać nad patelnią.
Placki same się upieką i zapewnią miły zapach niosący się z kuchni. Wystarczą
na 3 skromne lub dwie duże porcje. W towarzystwie sosu czosnkowego, podobnego
jak w przypadku pizzy, będą smakowały znakomicie. Polecam również swoje placki
z ziemniaków ze szpinakiem.
Dodatkowo
przemycimy trochę zdrowia i warzyw do naszej diety, bez uczucia ciężkości i
zapachu przypalonego tłuszczu. Będzie fit i pysznie.
Pieczone placki ziemniaczane z cebulą i selerem, bez mąki
Składniki (na około 10 dużych
placków )
Przygotowanie- 7 dużych ziemniaków
- 2 duże cebule
- 2 duże jaja
- 5 ząbków czosnku
- 1 duży seler korzeniowy
- 2 - 3 łyżki oliwy z oliwek
- 1,5 łyżeczki soli himalajskiej
- 2 łyżki słodkiej papryki
- 2 łyżki czosnku niedźwiedziego
- pieprz cayenne
- gaza do odciśnięcia ziemniaków
Obrane i umyte ziemniaki zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Włożyć do miski wyłożonej gazą i zrobić z niej kulkę. Uciskając i zgniatając węzełek z ziemniakami odcisnąć jak najwięcej wody (około 3/4 szklanki). Włożyć ziemniaki do miski. Selera umyć i obrać. Zetrzeć na tarce o grubych oczkach i dodać do ziemniaków. Obrane cebule również zetrzeć na tarce, czosnek przecisnąć przez praskę. Połączyć z masą selerowo - ziemniaczaną. Wymieszać i dodać sól i przyprawy. Na koniec wbić jaja i dobrze wyrobić. Wlać oliwę do miseczki. Maczać w niej dłonie i ulepić spore kule, spłaszczając je na placki. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 180˚C przez około 40 minut. Placki powinny być zrumienione z wierzchu. To ważne, żeby masa na pewno dobrze się upiekła i ziemniaki w środku nie były surowe.
Placki ziemniaczane z cukrem pudrem to smak naszego dzieciństwa u babci :D Dawno już takich nie jadłyśmy, nawet takich w zdrowszej wersji :P
OdpowiedzUsuńJa zawsze powtarzam, że już zjadłam w życiu tyle placków ziemniaczanych, że po prostu to koniec. Ale co jakiś czas jednak za nimi tęsknię i wtedy kombinuję coś pieczonego :)
Usuńdawno już nie jadłam placków ziemniaczanych!
OdpowiedzUsuńPlacki ziemniaczane w takiej wersji zjadłabym bardzo chętnie!:)
OdpowiedzUsuń