Wyobraźcie
sobie ten aromat
unoszący się w całym domu… I te cudowne właściwości… Pomaga zwalczać
pasożyty, wspomaga wydzielanie żółci i
trawienie, a siarczki i allicyna chronią nas przed chorobami. Z
czosnkiem w
domu i z pasją do jedzenia go dużo łatwiej walczy się z infekcjami,
przeziębieniem i pasożytami. Dziś w wersji złagodzonej, bo pieczonej.
Można
dodawać do past, placków lub używać jako masełko do pieczywa. Potem
trzeba tylko zjeść kilka gałązek natki pietruszki i można ruszać w
miasto.
Pieczony czosnek
Składniki
- 4-6 główek czosnku
- odrobina oliwy z oliwek
Z główek czosnku ściąć wierzch, nie obierać. Ułożyć czosnek w naczyniu wyłożonym papierem do pieczenia. Wierzchy ściętych główek posmarować odrobiną oliwy. Piekarnik rozgrzać do 170˚C. Wstawić czosnek i piec około 35-45 minut, po 30 minutach pieczenia czosnek można nakryć papierem do pieczenia, żeby zapobiec zbytniemu zrumienieniu. Z upieczonej główki zawartość ząbków bardzo łatwo wydostać, po prostu wyciska się je z łupinek bez żadnych przeszkód…
Dobrym sposobem przechowywania pieczonego czosnku jest włożenie go po wydostaniu z łupinek do słoiczka i zalanie oliwą. W lodówce może przetrwać w takiej postaci bardzo długo i służyć nam, jako znakomita przyprawa.
Akurat mam dużo czosnku w domu. na pewno upiekę! :)
OdpowiedzUsuńAch uwielbiam czosnek, a pieczonego nie jadłam! :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam smak pieczonego czosnku :)
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam, dziś upiekłam czosnek przy okazji pieczenia warzyw na obiad. Cała rodzina się nim zajadała. Żałuję, że tylko jedną główkę :)
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę :) Świetny pomysł z dorzuceniem główki do pieczenia warzyw :) Za jednym pieczeniem, boski smak i zapach :)
UsuńNieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
OdpowiedzUsuńMonika kiedyś najadła się takiego czosnku z grilla i prze kilka dni po prostu cudownie pachniała, aż ciężko było wytrzymać xD
Mnie pomaga surowa natka pietruszki... Może kwaśność soku żołądkowego trzeba poprawić? Dla mnie nawet świeży czosnek jest właściwie zneutralizowany po około 2 godzinach. Dla każdego coś dostosowanego do jego możliwości... Ściskam Was dziewczyny....:)
UsuńTzn. to była duża ilość czosnku i nie wiemy czy taką ilość może zneutralizować pietruszka. No może 2 kg w postaci soku xD
UsuńMyślę, że tak. Nie zachęcam do zjadania kilku główek pieczonego, wystarczą 1-3 ząbki i to da się zneutralizować. Ale na dużą ilość nawet moje dobre trawienie na niewiele by się zdało i sądzę że pół taczki pietruszki mogło by nie pomóc. Mierzę więc siły na zamiary i tylko wtedy to działa. :)
UsuńNigdy nie jadłam pieczonego czosnku !
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj!
UsuńJeśli lubisz czosnek, oczywiście. Przy okazji np. pieczenia warzyw, dorzuć sobie główeczkę i sprawdź, czy to jest to :)
Uwielbiam pieczony czosnek - jest dużo słodszy niż surowy. Genialny - często dodaję do pieczonych ryb i mięs.
OdpowiedzUsuńNigdy nie piekłam czosnku, a taki zwykły często dodaję do warzywnych dań :) Muszę kiedyś upiec i ja :p
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu :)
UsuńUwielbiam piec czosnek :) Używam na bułeczki/bagietki, lub do zup :)
OdpowiedzUsuń