Dawno
nie jadłam placków
ziemniaczanych. Ich klasyczna forma przestała mi odpowiadać i przyznaję,
że miałam
ochotę na coś nowego. Sycącego, ale bez smażenia. A ziemniaki lubię
bardzo i
nie uważam wcale, że tuczą. Oczywiście nie z warstwą tłustego sosu i
ciężkostrawnych dodatków. I nie codziennie, bo tak wiele wspaniałych
warzyw możemy jadać o każdej porze roku, że szkoda rezygnować z
któregokolwiek. A zimą
mamy ochotę na nieco bardziej treściwe potrawy i tutaj z pomocą
przychodzą skrobiowe warzywa, a wśród nich… ziemniaki.
To dobry główny składnik wielu oryginalnych dań, w dodatku nie tak bezwartościowy, jak wielu myśli. Ziemniaki są źródłem witaminy C, a żółte odmiany - B-karotenu. Zawierają także wartościowe białko i lekkostrawne węglowodany oraz potas. Wywar z gotowanych ziemniaków bez soli jest znanym od dawna ludowym sposobem na kamienie nerkowe i żółciowe.
To dobry główny składnik wielu oryginalnych dań, w dodatku nie tak bezwartościowy, jak wielu myśli. Ziemniaki są źródłem witaminy C, a żółte odmiany - B-karotenu. Zawierają także wartościowe białko i lekkostrawne węglowodany oraz potas. Wywar z gotowanych ziemniaków bez soli jest znanym od dawna ludowym sposobem na kamienie nerkowe i żółciowe.
Pieczone placki ziemniaczane ze szpinakiem bez mąki
- 900 g umytych i obranych ziemniaków (około 650 g po odciśnięciu wody)
- 50 g szpinaku baby drobnego bez grubych ogonków
- 1 jajo
- 1-2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka soli himalajskiej
- 2 łyżeczki sproszkowanego czosnku
- 1 łyżka czosnku niedźwiedziego
- pieprz cayenne
- gaza do odciśnięcia ziemniaków
Ziemniaki zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Włożyć je do miski wyłożonej gazą, zebrać razem końce gazy i uformować kulkę. Uciskając i zgniatając węzełek z ziemniakami odcisnąć jak najwięcej wody (około 1 szklanki). Włożyć ziemniaki do miski. Szpinak posiekać bardzo drobno i dodać do ziemniaków. Wymieszać i dodać sól i przyprawy. Na koniec wbić jajo i dobrze wymieszać. Wlać oliwę do miseczki. Maczać w niej dłonie i lepić małe okrągłe kotlety, spłaszczając je na placki. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 180˚C przez około 30 minut. Po 20 minutach pieczenia można placki przewrócić na drugą stronę, wtedy będą ładnie zrumienione z obu stron. Można podawać z prostym sosem pieczarkowym albo jeść same lub z dowolną pastą np. na śniadanie.
czy można użyć szpinaku mrożonego(w jakiej ilości?) a ziemniaki zmiksować w termomixie?
OdpowiedzUsuńZiemniaki można zmiksować w termomixie, tylko zawsze należy pamiętać o dobrym odciśnięciu płynu. Szpinak mrożony jest mniej apetyczny w tych plackach, ale po odparowaniu wody i rozmrożeniu też można go dodać w ilości około 200 g.
OdpowiedzUsuńTe placki są sto razy lepsze od smażonych! Sam zjadłem wszystko, co upiekłem :)
OdpowiedzUsuńPycholandia!
OdpowiedzUsuń