Ta naleweczka to mój mały,
uniwersalny skarb. Kiedy robię tiramisu albo torcik, nasączam nią biszkopty.
Kiedy goście moją ochotę na likier, dolewam do niej mleko kokosowe, miksuję i
pojawia się przepyszny drink. A kiedy ktoś pragnie herbatki z prądem albo
wykwintnego, aromatycznego cappuccino, ona zawsze jest w pogotowiu. Uwielbiam
obdarowywać nią bliskich. To dobry pomysł na święta, żeby użyć jej do
stworzenia kulinarnego przeboju, albo obdarować nią kogoś kochanego. Do świąt
zostało jeszcze sporo czasu i z pewnością zdąży dojrzeć.
Nalewka
kawowa z wanilią
Składniki
Przygotowanie- 3 garście ziaren kawy
- 4-5 lasek wanilii
- 0,5 l wódeczki
- 3/4 szklanki miodu
- 2 szklanki wody
Laski wanilii przekroić na pół i wydrążyć miąższ i ziarenka. Pokroić resztę lasek i wrzucić do słoja. Dosypać ziarna kawy i zalać wódeczką. Zakręcić lub dobrze przykryć słój i odstawić w ciemne i chłodne miejsce. Co kilka dni dobrze jest potrząsnąć słojem. Po dwóch tygodniach odcedzić kawę i wanilię. W garnku zagotować wodę i wlać do niej miód. Na bardzo małym ogniu podgrzewać miód, aż stworzy z wodą w miarę jednolity płyn. Lekko przestudzić i przecedzić przez gazę lub gęste sito. Można nie przecedzać, ale wtedy nalewka na dnie będzie mętna. Wodę z miodem wystudzić i dodać do kawowo – waniliowego cuda ze słoja. Wymieszać, zostawić w większym, zakręcanym naczyniu na jeden dzień, a potem rozlać do butelek.
Cudownaaaa.... Chociaż strasznie jej nadużywam dolewając codziennie do latte. :)
OdpowiedzUsuń