Jak to jest z tym pieczeniem
chleba? Wszyscy się go boją. Bo tyle pracy, czasu i może się nie udać… No i ten
zakwas, tak trudno go zrobić, tyle czasu to zajmuje…
Jak już mamy zakwas, pieczenie staje się proste. Wyrobienie ciasta nie zajmuje więcej niż 10 minut. Pieczywo rośnie sobie spokojnie samo, gdy my możemy zająć się swoimi sprawami. Potem tylko piekarnik, godzinka i trochę, i już, gotowe.
Cóż, może się nie udać, jak wiele rzeczy w życiu, nie tylko kulinarnych. Mój pierwszy chleb wstawiłam do piekarnika na tak wysoką temperaturę, że kiedy po upieczeniu go podniosłam, cała skórka po prostu została w moich dłoniach, a chleb spadł na ziemię. To była cenna lekcja, bo kolejny bochenek był już udany.
Ciasto na chleb nie może być zbyt rzadkie, bo wtedy chleb będzie się dłużej piekł i kleił do noża. Gdy jednak będzie zbyt twarde, będzie słabo rosło i stanie się glinkowate i zbite. Więc: wyczucie to klucz do sukcesu. Czasem przychodzi od razu, czasem później, ale jeśli czegoś chcemy, to osiągniemy to mimo drobnych niepowodzeń. Gdyby tylko receptura sprawiała, że możemy od ręki stworzyć wspaniałe danie, wszyscy byliby mistrzami kuchni. Jest jednak jeszcze jeden czynnik, najważniejszy, który o wszystkim decyduje – serce. W tym słowie kryje się pasja, kreatywność i miłość do tego, co robimy.
Jak już mamy zakwas, pieczenie staje się proste. Wyrobienie ciasta nie zajmuje więcej niż 10 minut. Pieczywo rośnie sobie spokojnie samo, gdy my możemy zająć się swoimi sprawami. Potem tylko piekarnik, godzinka i trochę, i już, gotowe.
Cóż, może się nie udać, jak wiele rzeczy w życiu, nie tylko kulinarnych. Mój pierwszy chleb wstawiłam do piekarnika na tak wysoką temperaturę, że kiedy po upieczeniu go podniosłam, cała skórka po prostu została w moich dłoniach, a chleb spadł na ziemię. To była cenna lekcja, bo kolejny bochenek był już udany.
Ciasto na chleb nie może być zbyt rzadkie, bo wtedy chleb będzie się dłużej piekł i kleił do noża. Gdy jednak będzie zbyt twarde, będzie słabo rosło i stanie się glinkowate i zbite. Więc: wyczucie to klucz do sukcesu. Czasem przychodzi od razu, czasem później, ale jeśli czegoś chcemy, to osiągniemy to mimo drobnych niepowodzeń. Gdyby tylko receptura sprawiała, że możemy od ręki stworzyć wspaniałe danie, wszyscy byliby mistrzami kuchni. Jest jednak jeszcze jeden czynnik, najważniejszy, który o wszystkim decyduje – serce. W tym słowie kryje się pasja, kreatywność i miłość do tego, co robimy.
Chleb żytni na zakwasie
- 500 g mąki żytniej typ 720
- 9-10 łyżek zakwasu kukurydzianego lub innego jasnego
- 1 i ¾ szklanki letniej wody
- 1,5 łyżeczki soli
- garść siemienia lnianego złocistego
- garść nasion słonecznika
- czarnuszka, kminek, koper włoski do posypania pieczywa
Mąkę na chleb wymieszać z solą, siemieniem i słonecznikiem. Zakwas odmierzyć do
większego naczynia i wlać letnią wodę. Dobrze pomieszać, żeby się połączyły. Do
mąki z dodatkami wlać wodę z zakwasem i wyrobić na jednolite, gładkie ciasto.
Jeżeli jest zbyt gęste, można dolać nieco wody i dalej wyrabiać. Gdy w cieście
nie będzie już widać żadnych grudek mąki i masa będzie jednolita, przełożyć je
do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Zanurzając dłonie w wodzie,
wygładzić powierzchnię chlebka i posypać dowolnymi nasionami.
Przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia na około 4 godziny. Jeśli w pomieszczeniu jest chłodno, może to potrwać kilka godzin dłużej. Gdy chleb będzie już wyrośnięty, wstawić go do nagrzanego do 200 ˚C piekarnika na drugą półkę od dołu i piec około 1 godziny i 10 minut. Około 25 minut przed końcem pieczenia warto przykryć chleb papierem do pieczenia, żeby wierzch się nie przypalił i był przyjemnie rumiany. Gdy chleb się upiecze, od razu wyjąć go z foremki i z piekarnika, i zostawić do wystudzenia.
Przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia na około 4 godziny. Jeśli w pomieszczeniu jest chłodno, może to potrwać kilka godzin dłużej. Gdy chleb będzie już wyrośnięty, wstawić go do nagrzanego do 200 ˚C piekarnika na drugą półkę od dołu i piec około 1 godziny i 10 minut. Około 25 minut przed końcem pieczenia warto przykryć chleb papierem do pieczenia, żeby wierzch się nie przypalił i był przyjemnie rumiany. Gdy chleb się upiecze, od razu wyjąć go z foremki i z piekarnika, i zostawić do wystudzenia.
Chleb pełen pyszności :) Muszę wrócić do pieczenia chleba:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Chociaż od dawna go wypiekam, nadal nie mogę się oprzeć...
OdpowiedzUsuńSuper chleb, szybko się robi, sam rośnie, a smak bardzo dobry. Pomysł naprawdę godny polecenia. Podoba mi się to, co proponujesz, bo widać że nie masz za dużo czasu wolnego, a działasz i jesz bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, czas goni mnie a ja czas i tak to się kręci... :) Dzięki za odzew i wsparcie. To znaczy dla mnie bardzo dużo i daje motywację do pracy.
OdpowiedzUsuńŚwietny i łatwy chleb. I ta skórka... Moja rodzina go uwielbia :)
OdpowiedzUsuńZakwasy są w mięśniach prawidłowo jest kwas
OdpowiedzUsuńDziękuję za wyjaśnienie, ale operuję raczej potocznym rozumieniem tematu. Najważniejsze jest dla mnie to, żeby ludzie piekli własne pieczywo i dowiedzieli się, jak smakuje. Nazewnictwo i prawidłowości pozostawiając branżowcom :) Pozdrawiam serdecznie.
Usuń